Każda ścieżka, nawet najniepozorniejsza, wyprowadza na szeroki świat - A.Fiedlerblog rowerowy

avatar romulus83
Orzechowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

Moje rowery

Wz. 96/13 6736 km
Psi Zaprzęg 108 km
Evado 1.0 2934 km
orkan 1185 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy romulus83.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Rekreacyjnie

Dystans całkowity:1210.77 km (w terenie 154.98 km; 12.80%)
Czas w ruchu:65:15
Średnia prędkość:18.56 km/h
Maksymalna prędkość:51.20 km/h
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:35.61 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Morelowa wycieczka.

Niedziela, 12 lipca 2015 | dodano: 12.07.2015Kategoria Rekreacyjnie
Morela pięknie obrodziła owocem. Trzeba było zabrać trochę, i podrzucić bratanicy, skoro sam wszystkiego nie przerobię. :)
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 70.05 km (3.75 km teren), czas: 03:32 h, avg:19.83 km/h, prędkość maks: 31.40 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Nuda. ;)

Poniedziałek, 6 lipca 2015 | dodano: 06.07.2015Kategoria Rekreacyjnie
Warta odsłania swe tajemnicze wraki ;)
Warta odsłania swe tajemnicze wraki ;) © romulus83
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 11.06 km (3.73 km teren), czas: 00:38 h, avg:17.46 km/h, prędkość maks: 25.40 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Po sąsiedniej gminie.

Niedziela, 5 lipca 2015 | dodano: 05.07.2015Kategoria Rekreacyjnie
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 38.86 km (1.78 km teren), czas: 02:00 h, avg:19.43 km/h, prędkość maks: 25.90 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Kółeczko

Piątek, 3 lipca 2015 | dodano: 03.07.2015Kategoria Rekreacyjnie, Treningowo
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 24.46 km (0.00 km teren), czas: 01:10 h, avg:20.97 km/h, prędkość maks: 33.30 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Odchamić się rowerowo. ;)

Niedziela, 14 czerwca 2015 | dodano: 14.06.2015Kategoria Rekreacyjnie
W końcu udało się normalnie wsiąść na rower. No, i trzeba było sprawdzić się na średnim dystansie, po dość długiej absencji. Jeżdżenia z psem nie ma co zaliczać, bo w tamtym przypadku, to Szejk jest siłą napędową. Ja go wspomagam tylko, gdy trzeba.

Pogoda dopisała, więc zapuściłem się przez Rezerwat Czeszewski Las do Żerkowa. Potem przez Śmiełów pognałem na Pyzdry, i do domu. Krótki postój na punkcie widokowym, i dłuższy przy śmiełowskim pałacu. Tego mi brakowało. :)

Pałac w Śmiełowie
Pałac w Śmiełowie © romulus83

Była leśniczówka, pozostały tylko ule
Była leśniczówka, pozostały tylko ule © romulus83

Informacja na darniowej rudzie żelaza
Informacja na darniowej rudzie żelaza © romulus83

Ten orzeł coś mi przypomina
Ten orzeł coś mi przypomina © romulus83
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 54.26 km (8.80 km teren), czas: 02:53 h, avg:18.82 km/h, prędkość maks: 51.20 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

Ocalić od zapomnienia.

Niedziela, 8 marca 2015 | dodano: 08.03.2015Kategoria Rekreacyjnie
Życie pisze takie scenariusze, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Dziś po raz pierwszy wsiadłem na rower od śmierci ojca. Trasę zaplanowałem tuż po pogrzebie. Ta sama, którą kiedyś pokonaliśmy razem, jednym, starym zwykłym rowerem. Ja na rurze od roweru. Ile miałem wtedy lat? Może cztery, może pięć, a może sześć. Tego nie pamiętam. Za to pamiętam wiele innych szczegółów tej trasy. Oto one (literka R w nawiasie oznacza moje słowa):

"To u nas jest most?" (R)


"Tu są takie góry?!" (R)



"Kto pierwszy raz jest w Klęce, musi przez całą wieś przejść po kolanach"



"Tu jest Laskówka"



"Ten most stale będzie remontowany. Stoi na kurzawce"



Trafiliśmy wtedy akurat na remont mostu w Nowym Mieście. Przy okazji dowiedziałem się czym jest kurzawka. :) I na tym kończy się zasadnicza, wspomnieniowa część dzisiejszej trasy. Jej końcówkę trochę zmodyfikowałem. Wtedy nie było jeszcze warsztatu motoryzacyjnego, przy którym od niedawna stoi wczesna generacja forda escorta.



I na koniec przydrożny krzyż w Witowie. Nie wiąże się z nim żadne wspomnienie, choć stał tamtego dnia, tak jak dziś. Po prostu, to chba najładniejszy przydrożny krzyż w okolicy.


Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 29.62 km (6.07 km teren), czas: 01:33 h, avg:19.11 km/h, prędkość maks: 34.70 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Kamienie Księcia Radolina

Niedziela, 1 lutego 2015 | dodano: 02.02.2015Kategoria Miejsca różne i podróżne., Rekreacyjnie
Wczoraj Wielkopolska ponownie została odwiedzona przez Morsa. Niby nic nadzwyczajnego, jednak tym razem najechał on "moje" tereny. On, jak to on, o wyjeździe poinformował na ostatnią chwilę. Ja, jak to ja, w tygodniu zdeklarowałem się przyjść do pracy w sobotę. I tak się rozminęliśmy.

Skoro wczoraj nie mogłem, to dziś najechałem Jarocin. Wycieczka odłożona z poprzedniego tygodnia. Dwa niewielkie eratyki, położone tuż za miastem. Kamienie Księcia Radolina.

Kamienie Radolina - Jeździec na koniu
Kamienie Radolina - Jeździec na koniu © romulus83

Kamienie Radolina - Kareta
Kamienie Radolina - Kareta © romulus83

Z kamieniami, a właściwie z jednym z nich (Jeźdźcem na koniu), wiąże się pewna legenda.

Otóż Książę Radolin był zapalonym myśliwym. Na polowania wybierał się często, i chętnie. Pewnego razu, a było to w wigilijny wieczór, również wybrał się na polowanie. Nagle na jego drodze stanął wilk. Zwierz ów straszny był, i wielki ponad naturalne rozmiary. Ślepia świeciły mu dziko. Ludzkim głosem upomniał myśliwego, że w wigilijny wieczór nie godzi się polować. Za karę, i ku przestrodze innym myśliwym Radolin został zamieniony w głaz wraz z koniem, na którym siedział.

Ja sam utożsamiam legendę z postacią księcia Hugo von Radolina, względnie z jego ojcem Władysławem Radolińskim. Ojciec Hugona był panem w Jarocinie i Radlinie. Zgermanizował się do tego stopnia, że przyjął pruskie obywatelstwo, i zmienił nazwisko na von Radolin. Natomiast jego syn, Hugo, zrobił karierę dyplomatyczną w czasach Bismarcka.Co prawda Hugo zmarł w Jarocinie w 1917 roku, jednak widocznie w ludzkiej pamięci miał pozostać zamieniony w głaz za karę.

Korzystając  z okazji, pojechałem jeszcze do Brzostowa zobaczyć tamtejszy most kolejowy na linii Jarocin - Leszno, położony nad rzeczką Lubieszką.

Most kolejowy w Brzostowie
Most kolejowy w Brzostowie © romulus83

Dojazd do mostu był nawet fajny, polną, trawiastą drogą. Ale przejście kilkudziesięciu metrów przez pole, pozostawiło na butach pamiątkę w postaci centymetrowego błota. Dobrze, że nie pchałem się na nasyp. Będzie jeszcze okazja. ;)

Na koniec ruiny pałacu Radolińskich w Radlinie, i związana z nimi legenda o tunelach.

Ruiny palacu Radolińskich w Radlinie
Ruiny palacu Radolińskich w Radlinie © romulus83

To ponoć dla przepędzenia pojawiających się upiorów Władysław Radoliński nakazał rozbiórkę pałacu. Miejscowa ludność powtarzała z pokolenia na pokolenie, że pałac połączono z pobliskim kościołem podziemnym przejściem. Dowodem mają na to być wyorywane do dzisiaj kamienie z fragmentami zmurszałych cegieł. Znaleźli się podobno śmiałkowie, którzy odważyli się zejść w te podziemne korytarze, lecz musieli stamtąd uciekać, gdyż nagle gasły im świece i mieli trudności z oddychaniem.

Druga legenda głosi, że z pałacu do oddalonej o ok. 2 km wsi kąty prowadzi podziemna droga, którą właściciele pałacu jeździli bryczką. Jednak osobiście wykluczam istnienie podziemnej drogi, w której zmieściłaby się bryczka. Za duże przedsięwzięcie inżynieryjne to by było. Poza tym musiałoby istnieć jakieś zejście dla koni, zjazd dla bryczki. Na dziedzińcu raczej by tego nie umieścili, a na terenie dawnego przypałacowego ogrodu, jest dziś cmentarz parafialny. Grabarz zapewne by się tam do czegoś dokopał, gdyby było.
Historia pałacu w Radlinie
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 57.90 km (7.03 km teren), czas: 03:12 h, avg:18.09 km/h, prędkość maks: 34.40 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)

Kasza.

Niedziela, 25 stycznia 2015 | dodano: 25.01.2015Kategoria Rekreacyjnie
Miał być wypad do Jarocina, na Kamienie Księcia Radolina. Niestety czas wyjazdu się opóźnił, przez co zweryfikowałem plany. Najpierw ruszyłem zobaczyć jak postępuje remont mostu. Ledwo ruszyłem, zaczęła sypać kasza. Drobny śnieg sypał średnio intensywnie, do tego zawiewał w oczy. No, ale przecież nie zawrócę z tak błahego powodu. Po kilkunastu minutach sypać przestało.

Remont mostu jakby zamarł. Niby coś się dzieje, ale już nie z taka intensywnością, jak jesienią. Dziać pewnie zacznie się, wraz z nadejściem wiosny. Z pod mostu ruszyłem korona wału w kierunku wsi. Po drodze mijałem myśliwego, który nad Wartą urządził sobie strzelnicę. Pojedyncze strzały oddawal co kilkanaście minut. Tarczę miał ustawioną u podstawy wału. Broń na stojaku. Kuriozum polegało na tym, że jadąc koroną wału, jechałem w pewnym sensie przed wycelowaną we mnie lufą. Do tego dochodzili nieliczni spacerowicze. Zrobienie sobie z wału kulochwytu to wg. mnie idiotyczny pomysł. W razie rykoszetu, strzelanie mogłoby się zakończyć tragicznie. Po wjechaniu do wsi, obrałem kierunek na tradycyjne treningowe kółeczko. Jazda taka sobie. Bez polotu, bardziej na siłę, jakby bez dostatecznej energii.




Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 31.55 km (6.14 km teren), czas: 01:46 h, avg:17.86 km/h, prędkość maks: 27.30 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Po gminie

Niedziela, 18 stycznia 2015 | dodano: 18.01.2015Kategoria Rekreacyjnie
Pierwszy raz w tym roku na krossie. Rundka po dalszych zakątkach gminy. Trochę szkoda, że najlepsza pogoda w tym tygodniu uciekła mi w tygodniu. ;) Zabytkowa pompa w Miłosławiu
Zabytkowa pompa w Miłosławiu © romulus83 Bity gościniec. :)
Bity gościniec. :) © romulus83
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 42.38 km (4.21 km teren), czas: 02:06 h, avg:20.18 km/h, prędkość maks: 28.60 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Noworoczne Pyzdry, i prusko rosyjska granica.

Wtorek, 6 stycznia 2015 | dodano: 06.01.2015Kategoria Miasta, Rekreacyjnie, Wsie
W Pyzdrach nie było mnie od kilku miesięcy. W końcu trzeba było sprawdzić co tam się dzieje. Do celu miałem głównie pod znośny wiatr. Na mieście spokój, i cisza jakiej jeszcze nigdy tam nie widziałem. Przechodniów można było policzyć na palcach obu rąk. Samochody - na jednej.

Bolesław Pobożny - założyciel Pyzdr
Bolesław Pobożny - założyciel Pyzdr © romulus83

Zielony dom
Zielony dom © romulus83

Droga powrotna przez Bożykowo. W listopadzie odrestaurowano tam posterunek na dawnej prusko rosyjskiej granicy, powstałej w 1815r. po Kongresie Wiedeńskim. Budki wartownicze dostały nowych strażników, a wiata nowe tablice informacyjne dotyczące okolicy.





Nowe tablice na granicy
Nowe tablice na granicy © romulus83

Co nieco o granicy
Co nieco o granicy © romulus83

Na zakończenie inny smaczek znad dawnej granicy - S(z)amarzewo - wieś podzielona.
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 40.69 km (0.00 km teren), czas: 02:07 h, avg:19.22 km/h, prędkość maks: 26.70 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)