- Kategorie:
- Góry.5
- Krótkie.154
- Miasta.11
- Miejsca różne i podróżne..48
- Opencaching.2
- Praca.51
- Rekreacyjnie.34
- Treningowo.69
- Wędkarstwo.4
- Wsie.21
- Wyprawy.62
- Z psem.6
Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2013
Dystans całkowity: | 80.38 km (w terenie 28.87 km; 35.92%) |
Czas w ruchu: | 05:00 |
Średnia prędkość: | 16.08 km/h |
Maksymalna prędkość: | 25.30 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 16.08 km i 1h 00m |
Więcej statystyk |
Kolejowy most rowerowy.
Niedziela, 27 października 2013 | dodano: 03.11.2013Kategoria Miejsca różne i podróżne., Krótkie
Dobrze znany wielkopolskim bikerom most kolejowy na Warcie w Orzechowie stał się tym razem dla mnie inspiracją do przedstawienia jego rysu historycznego.
Był rok 1875, kiedy Jarocin i Gniezno zostały połączone linią kolejową. Wtedy też powstał most kolejowy na Warcie. Obecnie znajduje się w ciągu linie kolejowej nr. 281 (Oleśnica - Chojnice), na jej 110 km (licząc od Oleśnicy).
Jak widać po konstrukcji filarów, most miał charakter budowli dwutorowej. I taki stan był utrzymany do końca lat 70-tych XX wieku. Obecna, jednotorowa konstrukcja pochodzi z przełomu lat 70-tych i 80-tych ubiegłego stulecia. Budowana była podobnie jak zaczątki autostrady A2 na olimpiadę w Moskwie w 1980r.
Jest to jedyny w Wielkopolsce, lub w nawet w Polsce most, który był dwukrotnie niszczony w czasie działań wojennych podczas II wojny światowej. Nieścisłość dotycząca skali regionu/kraju wynika z tego, iż nie pamiętam już dokładnie słów fana kolejnictwa, z którym rozmawiałem kilka miesięcy temu.
Po raz pierwszy most został zniszczony we wrześniu 1939r. Nie wiem czy przez wycofujące się wojska polskie, czy przez niemieckie. Okupant most odbudował, po czym zniszczył go na początku 1945r. podczas wycofywania swych wojsk przed ofensywą Armii Czerwonej.
Obecnie ruch osobowy na odcinku Jarocin-Gniezno jest zawieszony. Regularnie kursują tylko pociągi towarowe, oraz miejscowa ludność w celu przeprawienia się na drugi brzeg, gdy przeprawy promowe są nieczynne. Czasem zagości na nim również ktoś z BSa.
Widoczne na powyższym zdjęciu najmniejsze przęsło jest elementem pracującym mostu. Do wpisu używam tym razem w większości własnych zdjęć archiwalnych.
Poniżej jedyne archiwalne zdjęcie mostu jakie znalazłem w sieci. Wrzesień 1939r.
Reperów (stabilizowanych punktów wysokości osnowy geodezyjnej) na moście jest łącznie cztery. Dwa takie jak ten, poniemieckie (na filarach), jeden współczesny polski na prawym przyczółku, oraz jeden na lewym przyczółku wykonany ze śruby kolejowej. Śruby kolejowe również wykorzystuje się jako repery.
Na betonie dobrze widać odcisk szalunku, jaki zastosowano do wykonania betonowej konstrukcji po zniwelowaniu wysokości filaru.
Wszystkie filary, poza tym jednym mają ostro wykończony bok od strony napływowej nurtu. Pozwala to zmniejszyć napór wody na filary podczas powodzi i większych stanów wód na Warcie. Dlaczego ten jeden filar ma płaskie lico? Nie mam pojęcia.
Wewnątrz most jest pustym, prostokątnym pudłem, w którym znajdują się wręgi rozpierające i wzmacniające konstrukcje.
Na zakończenie nie mój filmik z przejazdu pociągu przez most. Na filmie widoczny jest nieistniejący już budynek posterunku drużnika przy moście. Co ciekawe, wedle informacji, które uzyskałem od kolejowego zapaleńca, jeśli będzie potrzeba posterunek powinien stanąć w tym miejscu w ciągu 24 godzin od wydania decyzji. Gdy był drużnik, zawsze można się go było zapytać czy wolno jechać, czy trzeba czekać na nadjeżdżający pociąg. Teraz jest loteria.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Był rok 1875, kiedy Jarocin i Gniezno zostały połączone linią kolejową. Wtedy też powstał most kolejowy na Warcie. Obecnie znajduje się w ciągu linie kolejowej nr. 281 (Oleśnica - Chojnice), na jej 110 km (licząc od Oleśnicy).
Jak widać po konstrukcji filarów, most miał charakter budowli dwutorowej. I taki stan był utrzymany do końca lat 70-tych XX wieku. Obecna, jednotorowa konstrukcja pochodzi z przełomu lat 70-tych i 80-tych ubiegłego stulecia. Budowana była podobnie jak zaczątki autostrady A2 na olimpiadę w Moskwie w 1980r.
Jest to jedyny w Wielkopolsce, lub w nawet w Polsce most, który był dwukrotnie niszczony w czasie działań wojennych podczas II wojny światowej. Nieścisłość dotycząca skali regionu/kraju wynika z tego, iż nie pamiętam już dokładnie słów fana kolejnictwa, z którym rozmawiałem kilka miesięcy temu.
Po raz pierwszy most został zniszczony we wrześniu 1939r. Nie wiem czy przez wycofujące się wojska polskie, czy przez niemieckie. Okupant most odbudował, po czym zniszczył go na początku 1945r. podczas wycofywania swych wojsk przed ofensywą Armii Czerwonej.
Obecnie ruch osobowy na odcinku Jarocin-Gniezno jest zawieszony. Regularnie kursują tylko pociągi towarowe, oraz miejscowa ludność w celu przeprawienia się na drugi brzeg, gdy przeprawy promowe są nieczynne. Czasem zagości na nim również ktoś z BSa.
Most w całej okazałości© romulus83
Widoczne na powyższym zdjęciu najmniejsze przęsło jest elementem pracującym mostu. Do wpisu używam tym razem w większości własnych zdjęć archiwalnych.
Poniżej jedyne archiwalne zdjęcie mostu jakie znalazłem w sieci. Wrzesień 1939r.
Pociąg wjeżdzający na most© romulus83
Na moście© romulus83
Na moście© romulus83
Most kolejowy© romulus83
Most kolejowy© romulus83
Nadjeżdża bana© romulus83
Nadjeżdża bana© romulus83
Elektrowóz© romulus83
Wagoniki© romulus83
Wejście do mostu (za kratownicą)© romulus83
Kratownica pracującego sprzęsła© romulus83
Most kolejowy© romulus83
Łuk mostu© romulus83
Przyczółek na lewym brzegu© romulus83
Pod mostem© romulus83
Doskonale widoczna niwelacja wysokości falaru© romulus83
Przyczółek na prawym brzegu© romulus83
Reper na filarze© romulus83
Reperów (stabilizowanych punktów wysokości osnowy geodezyjnej) na moście jest łącznie cztery. Dwa takie jak ten, poniemieckie (na filarach), jeden współczesny polski na prawym przyczółku, oraz jeden na lewym przyczółku wykonany ze śruby kolejowej. Śruby kolejowe również wykorzystuje się jako repery.
Wejście na filar© romulus83
Na betonie dobrze widać odcisk szalunku, jaki zastosowano do wykonania betonowej konstrukcji po zniwelowaniu wysokości filaru.
Wzmocnienie konstrukcji?© romulus83
Elementy metalowe© romulus83
Jednen ze zrzuconych kamieni, które podpierały stopy drugiej nitki mostu© romulus83
Przeciwwaga© romulus83
Nacieki solne na lewobrzeżnym przyczółku© romulus83
Lewobrzeżny przyczółek© romulus83
Nietypowy (prosty) filar© romulus83
Wszystkie filary, poza tym jednym mają ostro wykończony bok od strony napływowej nurtu. Pozwala to zmniejszyć napór wody na filary podczas powodzi i większych stanów wód na Warcie. Dlaczego ten jeden filar ma płaskie lico? Nie mam pojęcia.
...i typowy filar, o ostrym wykończeniu© romulus83
Na jednym z filarów© romulus83
Wejście do wnętrza mostu© romulus83
Wewnątrz most jest pustym, prostokątnym pudłem, w którym znajdują się wręgi rozpierające i wzmacniające konstrukcje.
Ostatnie spojrzenie© romulus83
Na zakończenie nie mój filmik z przejazdu pociągu przez most. Na filmie widoczny jest nieistniejący już budynek posterunku drużnika przy moście. Co ciekawe, wedle informacji, które uzyskałem od kolejowego zapaleńca, jeśli będzie potrzeba posterunek powinien stanąć w tym miejscu w ciągu 24 godzin od wydania decyzji. Gdy był drużnik, zawsze można się go było zapytać czy wolno jechać, czy trzeba czekać na nadjeżdżający pociąg. Teraz jest loteria.
W drodze do domu© romulus83
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
10.11 km (2.64 km teren), czas: 00:38 h, avg:15.96 km/h,
prędkość maks: 24.10 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wieczornie.
Niedziela, 20 października 2013 | dodano: 22.10.2013Kategoria Krótkie
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
11.28 km (5.00 km teren), czas: 00:52 h, avg:13.02 km/h,
prędkość maks: 21.80 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nowa wieża widokowa i katastrofa lotnicza.
Niedziela, 13 października 2013 | dodano: 13.10.2013Kategoria Miejsca różne i podróżne.
Krótki, niedzielny wypad do Wolicy Koziej, aby sprawdzić postępy przy budowie wieży widokowej w tej miejscowości.
Wieża ma mieć 13 m. wysokości. Będzie to pierwsza tego typu konstrukcja na Wale Żerkowskim. Mam nadzieję, że zostanie zbudowane jakieś mądre dojście do wieży. Podjazd piachem pod Oliwną Górę (nie mam pojęcia skąd ta nazwa, może od istniejącego niegdyś młynu w pobliżu), jest niemożliwy do wykonania. Przynajmniej dla mnie.
Wczoraj w godzinach przed południowych w lesie pomiędzy Wolicą Kozią, a Nowym Miastem doszło do katastrofy lotniczej. Wiadomość o tym wydarzeniu obiegła cały kraj, więc nie będę przytaczał szczegółów.
Na miejsce katastrofy nie dotarłem. Zresztą to nie było moim celem. Nie widziałem sensowności odszukania dokładnie tego miejsca. Trochę mnie zaskoczyło, że dobę po zdarzeniu okolica nie jest zabezpieczona. Nikt się po lesie nie kręcił. Widocznie wszystko zostało już uprzątnięte.
Powrót przez Nowe Miasto i Krzykosy.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Jesień w Rezerwacie Dębno nad Wartą© romulus83
Stopy fundamentowe pod wieżę widokową© romulus83
Wiata pod Oliwną Górą widziana z góry© romulus83
Drewno na wieżę© romulus83
Wiata pod Oliwną© romulus83
Wieża ma mieć 13 m. wysokości. Będzie to pierwsza tego typu konstrukcja na Wale Żerkowskim. Mam nadzieję, że zostanie zbudowane jakieś mądre dojście do wieży. Podjazd piachem pod Oliwną Górę (nie mam pojęcia skąd ta nazwa, może od istniejącego niegdyś młynu w pobliżu), jest niemożliwy do wykonania. Przynajmniej dla mnie.
Wczoraj w godzinach przed południowych w lesie pomiędzy Wolicą Kozią, a Nowym Miastem doszło do katastrofy lotniczej. Wiadomość o tym wydarzeniu obiegła cały kraj, więc nie będę przytaczał szczegółów.
Las, w którym doszło do katastrofy© romulus83
Na miejsce katastrofy nie dotarłem. Zresztą to nie było moim celem. Nie widziałem sensowności odszukania dokładnie tego miejsca. Trochę mnie zaskoczyło, że dobę po zdarzeniu okolica nie jest zabezpieczona. Nikt się po lesie nie kręcił. Widocznie wszystko zostało już uprzątnięte.
Powrót przez Nowe Miasto i Krzykosy.
Barwy jesieni. Tylko slońca brak© romulus83
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
23.99 km (4.56 km teren), czas: 01:30 h, avg:15.99 km/h,
prędkość maks: 24.10 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
DPD
Wtorek, 8 października 2013 | dodano: 08.10.2013Kategoria Praca
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
12.21 km (0.72 km teren), czas: 00:36 h, avg:20.35 km/h,
prędkość maks: 25.30 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po lasach. Przysiółek Antonin.
Niedziela, 6 października 2013 | dodano: 06.10.2013Kategoria Miejsca różne i podróżne.
Spacerowo po lesie by odwiedzić pewne miejsce, w którym jeszcze nie byłem.
Oto mój cel. Przysiółek - osada leśna Antonin. Jeden dom, który od niedawna popada w ruinę. Jeszcze kilka lat temu zamieszkiwało go emerytowane małżeństwo.
Budynek nigdy nie był zelektryfikowany, chociaż kilkaset metrów obok biegnie linia energetyczna do Wiosny. Szczególnie widoczne jest to wewnątrz domu, gdzie brak śladów po puszkach na gniazdka i włączniki, brak uchwytów na żyrandole. Nie ma też żadnych słupów od zabudowań do linii energetycznej.
Bałagan na podwórku choć niewielki wskazuje raczej na powolną i spontaniczną dewastację, niż planową rozbiórkę.
Zaciekawiła mnie piwnica. Nie tyle jej konstrukcja co głębokość. Posadzka lub klepisko (nie wchodziłem do środka), znajduje się na poziomie gruntu.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Blisko Wiosny :)© romulus83
Oto mój cel. Przysiółek - osada leśna Antonin. Jeden dom, który od niedawna popada w ruinę. Jeszcze kilka lat temu zamieszkiwało go emerytowane małżeństwo.
Antonin, a raczej to co z niego pozostało© romulus83
Zniszczone ule© romulus83
Zabudowania gospodarcze© romulus83
Elewacja frontowa© romulus83
Stan zachowania ścian. Brak śladów po instalacji elektrycznej© romulus83
Budynek nigdy nie był zelektryfikowany, chociaż kilkaset metrów obok biegnie linia energetyczna do Wiosny. Szczególnie widoczne jest to wewnątrz domu, gdzie brak śladów po puszkach na gniazdka i włączniki, brak uchwytów na żyrandole. Nie ma też żadnych słupów od zabudowań do linii energetycznej.
Bałagan na podwórku choć niewielki wskazuje raczej na powolną i spontaniczną dewastację, niż planową rozbiórkę.
Zaciekawiła mnie piwnica. Nie tyle jej konstrukcja co głębokość. Posadzka lub klepisko (nie wchodziłem do środka), znajduje się na poziomie gruntu.
Piwnica© romulus83
Posadzka (klepisko?) piwnicy na poziomie gruntu!© romulus83
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
22.79 km (15.95 km teren), czas: 01:24 h, avg:16.28 km/h,
prędkość maks: 20.50 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)