Każda ścieżka, nawet najniepozorniejsza, wyprowadza na szeroki świat - A.Fiedlerblog rowerowy

avatar romulus83
Orzechowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

Moje rowery

Wz. 96/13 6736 km
Psi Zaprzęg 108 km
Evado 1.0 2934 km
orkan 1185 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy romulus83.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2015

Dystans całkowity:57.90 km (w terenie 7.03 km; 12.14%)
Czas w ruchu:03:12
Średnia prędkość:18.09 km/h
Maksymalna prędkość:34.40 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:57.90 km i 3h 12m
Więcej statystyk

Kamienie Księcia Radolina

Niedziela, 1 lutego 2015 | dodano: 02.02.2015Kategoria Miejsca różne i podróżne., Rekreacyjnie
Wczoraj Wielkopolska ponownie została odwiedzona przez Morsa. Niby nic nadzwyczajnego, jednak tym razem najechał on "moje" tereny. On, jak to on, o wyjeździe poinformował na ostatnią chwilę. Ja, jak to ja, w tygodniu zdeklarowałem się przyjść do pracy w sobotę. I tak się rozminęliśmy.

Skoro wczoraj nie mogłem, to dziś najechałem Jarocin. Wycieczka odłożona z poprzedniego tygodnia. Dwa niewielkie eratyki, położone tuż za miastem. Kamienie Księcia Radolina.

Kamienie Radolina - Jeździec na koniu
Kamienie Radolina - Jeździec na koniu © romulus83

Kamienie Radolina - Kareta
Kamienie Radolina - Kareta © romulus83

Z kamieniami, a właściwie z jednym z nich (Jeźdźcem na koniu), wiąże się pewna legenda.

Otóż Książę Radolin był zapalonym myśliwym. Na polowania wybierał się często, i chętnie. Pewnego razu, a było to w wigilijny wieczór, również wybrał się na polowanie. Nagle na jego drodze stanął wilk. Zwierz ów straszny był, i wielki ponad naturalne rozmiary. Ślepia świeciły mu dziko. Ludzkim głosem upomniał myśliwego, że w wigilijny wieczór nie godzi się polować. Za karę, i ku przestrodze innym myśliwym Radolin został zamieniony w głaz wraz z koniem, na którym siedział.

Ja sam utożsamiam legendę z postacią księcia Hugo von Radolina, względnie z jego ojcem Władysławem Radolińskim. Ojciec Hugona był panem w Jarocinie i Radlinie. Zgermanizował się do tego stopnia, że przyjął pruskie obywatelstwo, i zmienił nazwisko na von Radolin. Natomiast jego syn, Hugo, zrobił karierę dyplomatyczną w czasach Bismarcka.Co prawda Hugo zmarł w Jarocinie w 1917 roku, jednak widocznie w ludzkiej pamięci miał pozostać zamieniony w głaz za karę.

Korzystając  z okazji, pojechałem jeszcze do Brzostowa zobaczyć tamtejszy most kolejowy na linii Jarocin - Leszno, położony nad rzeczką Lubieszką.

Most kolejowy w Brzostowie
Most kolejowy w Brzostowie © romulus83

Dojazd do mostu był nawet fajny, polną, trawiastą drogą. Ale przejście kilkudziesięciu metrów przez pole, pozostawiło na butach pamiątkę w postaci centymetrowego błota. Dobrze, że nie pchałem się na nasyp. Będzie jeszcze okazja. ;)

Na koniec ruiny pałacu Radolińskich w Radlinie, i związana z nimi legenda o tunelach.

Ruiny palacu Radolińskich w Radlinie
Ruiny palacu Radolińskich w Radlinie © romulus83

To ponoć dla przepędzenia pojawiających się upiorów Władysław Radoliński nakazał rozbiórkę pałacu. Miejscowa ludność powtarzała z pokolenia na pokolenie, że pałac połączono z pobliskim kościołem podziemnym przejściem. Dowodem mają na to być wyorywane do dzisiaj kamienie z fragmentami zmurszałych cegieł. Znaleźli się podobno śmiałkowie, którzy odważyli się zejść w te podziemne korytarze, lecz musieli stamtąd uciekać, gdyż nagle gasły im świece i mieli trudności z oddychaniem.

Druga legenda głosi, że z pałacu do oddalonej o ok. 2 km wsi kąty prowadzi podziemna droga, którą właściciele pałacu jeździli bryczką. Jednak osobiście wykluczam istnienie podziemnej drogi, w której zmieściłaby się bryczka. Za duże przedsięwzięcie inżynieryjne to by było. Poza tym musiałoby istnieć jakieś zejście dla koni, zjazd dla bryczki. Na dziedzińcu raczej by tego nie umieścili, a na terenie dawnego przypałacowego ogrodu, jest dziś cmentarz parafialny. Grabarz zapewne by się tam do czegoś dokopał, gdyby było.
Historia pałacu w Radlinie
Rower:Evado 1.0 Dane wycieczki: 57.90 km (7.03 km teren), czas: 03:12 h, avg:18.09 km/h, prędkość maks: 34.40 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)