- Kategorie:
- Góry.5
- Krótkie.154
- Miasta.11
- Miejsca różne i podróżne..48
- Opencaching.2
- Praca.51
- Rekreacyjnie.34
- Treningowo.69
- Wędkarstwo.4
- Wsie.21
- Wyprawy.62
- Z psem.6
Wpisy archiwalne w kategorii
Treningowo
Dystans całkowity: | 1920.58 km (w terenie 69.98 km; 3.64%) |
Czas w ruchu: | 95:42 |
Średnia prędkość: | 20.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.50 km/h |
Liczba aktywności: | 69 |
Średnio na aktywność: | 27.83 km i 1h 23m |
Więcej statystyk |
Gminny standard Orkanem.
Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | dodano: 28.04.2014Kategoria Treningowo
Rower:orkan
Dane wycieczki:
19.75 km (0.00 km teren), czas: 00:47 h, avg:25.21 km/h,
prędkość maks: 41.80 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy.
Piątek, 25 kwietnia 2014 | dodano: 25.04.2014Kategoria Treningowo
Do południa szybkie 12 km w koło komina. Później okazało się, że popołudnie również mam wolne, więc wykorzystałem to na przejechanie treningówki V-3.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
37.16 km (0.00 km teren), czas: 01:39 h, avg:22.52 km/h,
prędkość maks: 43.40 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Świateczne spalanie sadła. :)
Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | dodano: 21.04.2014Kategoria Treningowo
Tak dla jasności, sadła nijakiego nie posiadam. :)
Dwór W. Reymonta w Kołaczkowie © romulus83
O. - Czeszewo - Szczodrzejewo - Chlebowo - Budziłowo - Wszembórz - Kołaczkowo - Łagiewki - Gorzyce - Chrustowo - Rudki - Bugaj - Kozubiec - Sarnice - Czeszewo - O.
Na koniec niech będzie ciekawostka znaleziona na forumrowerowe.org
"Cytując post z dnia 17 lipca roku pańskiego 2006, godziny 12 i minut 56 autorstwa Yary (któryż to jest dostępny tutaj - post oczywiście, nie Yary):
"Taki wolnobieg od strony zewnętrznej ma nakrętkę - kołnierz - pierścień, który trzyma go w kupie (sic!). W tym pierścieniu - nakrętce - kołnierzu widnieją dwa niewielkie zagłębienia - otwory. W jeden z takich otworów należy włożyć niewielkiej średnicy pobijak - ślubokręt - cośtam i młoteczkiem w lewo pokęcać. W trakcie tej operacji wolnobieg nie będzie się obracał, wiadomo dlaczego, a pierścień się odkręci i cały wolnobieg się rozsypie, odsłaniając wewnętrzny korpus. Kulki potoczą się w te i wewte, znikając w rozpadlinach podłogi. Sprężynki wypchną pieski na zewnątrz, a te z łoskotem opadną na parkiet. Potem zwierzęta krwią pocić się będą, a w powietrzu wielkie żelazne ptaki latać będą, a ogniem plwać będą. Ludzie ręce gryźć będą z przerażenia. Tako rzecze Nostradamusybilla."
Podpowiedź tą że znalazłem przy pomocy magicznego narzędzia Google się zowiącego... "
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dwór W. Reymonta w Kołaczkowie © romulus83
O. - Czeszewo - Szczodrzejewo - Chlebowo - Budziłowo - Wszembórz - Kołaczkowo - Łagiewki - Gorzyce - Chrustowo - Rudki - Bugaj - Kozubiec - Sarnice - Czeszewo - O.
Na koniec niech będzie ciekawostka znaleziona na forumrowerowe.org
"Cytując post z dnia 17 lipca roku pańskiego 2006, godziny 12 i minut 56 autorstwa Yary (któryż to jest dostępny tutaj - post oczywiście, nie Yary):
"Taki wolnobieg od strony zewnętrznej ma nakrętkę - kołnierz - pierścień, który trzyma go w kupie (sic!). W tym pierścieniu - nakrętce - kołnierzu widnieją dwa niewielkie zagłębienia - otwory. W jeden z takich otworów należy włożyć niewielkiej średnicy pobijak - ślubokręt - cośtam i młoteczkiem w lewo pokęcać. W trakcie tej operacji wolnobieg nie będzie się obracał, wiadomo dlaczego, a pierścień się odkręci i cały wolnobieg się rozsypie, odsłaniając wewnętrzny korpus. Kulki potoczą się w te i wewte, znikając w rozpadlinach podłogi. Sprężynki wypchną pieski na zewnątrz, a te z łoskotem opadną na parkiet. Potem zwierzęta krwią pocić się będą, a w powietrzu wielkie żelazne ptaki latać będą, a ogniem plwać będą. Ludzie ręce gryźć będą z przerażenia. Tako rzecze Nostradamusybilla."
Podpowiedź tą że znalazłem przy pomocy magicznego narzędzia Google się zowiącego... "
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
42.71 km (2.34 km teren), czas: 02:06 h, avg:20.34 km/h,
prędkość maks: 42.70 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Orkan wraca do gry. :)
Środa, 16 kwietnia 2014 | dodano: 16.04.2014Kategoria Treningowo
Ostatni trochę przysiadłem przy Orkanie, i doprowadziłem go do stanu względnej używalności. Dość długi okres niebytu skutkuje tym, że zapomniałem, iż oś suportu wymaga wymiany. No i trzeba będzie pożegnać pewnie oryginalny łańcuch.
Nieco odchudzony Orkan © romulus83
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nieco odchudzony Orkan © romulus83
Rower:orkan
Dane wycieczki:
17.94 km (0.00 km teren), czas: 00:50 h, avg:21.53 km/h,
prędkość maks: 36.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Niedzielny miszmasz.
Niedziela, 13 kwietnia 2014 | dodano: 13.04.2014Kategoria Treningowo
Plany na niedzielę się rozpadły. Pozostało tylko kółko po okolicy. Trzeba będzie zajrzeć do łańcucha, prawdopodobnie już się zbyt mocno rozciągnął. Przeskakuje, przy energiczniej próbie przyśpieszenia. Czwórka na wolnobiegu, też już wykazuje oznaki zużycia.
Nowy 5,5 tonowy głaz narzutowy przed świetlicą w Chlebowie © romulus83
Ekspozycja obok tej samej świetlicy © romulus83
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nowy 5,5 tonowy głaz narzutowy przed świetlicą w Chlebowie © romulus83
Ekspozycja obok tej samej świetlicy © romulus83
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
37.42 km (3.30 km teren), czas: 01:57 h, avg:19.19 km/h,
prędkość maks: 40.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy. Wyprzedzanie szosowca. ;)
Czwartek, 20 marca 2014 | dodano: 20.03.2014Kategoria Treningowo
Wreszcie pogoda dopisała, i znalazł się wolny czas, więc pierwszy raz od tygodnia wsiadłem na rower. Zazwyczaj przy takiej absencji jeździłem tempem typowo turystycznym. Dziś było z goła inaczej.
Od samego początku czułem moc w nogach. Pierwsze 5,5 km to zwyżkowa jazda ze średnią ostateczną 26km/h. Całkiem niexle jak na mnie. :) Potem tempo spadło do prędkości przejazdowej 22-24 km/h. Czasówka na 10 km wyszła w 24:19 min., ze średnią 24,8 km/h Lepiej od poprzednio mierzonej z 16 lutego o 1:11 min. Potem zjazd na Sarnicach z kolejnym rekordem 45,9 km/h. Zjazd nie jest specjalnie wysoki, za to rozciągnięty przez zakręt, co daje pole do popisu. :) Na zjeździe czułem, że rower sam się rwie do przodu. Moja chęć jazdy była niczym w porównaniu z tym co chciał rowerek. ;)
Po drodze spotkałem szosowca, na oko 40 lat. Jechał kolarką wyglądającą na równie toporną co mój orkan. W zasadzie spotkałem go już wyruszając w drogę, praktycznie pod domem. Drugi raz widziałem go, gdy zatrzymałem się przy sklepie w Czeszewie. Jechał w kierunku Miłosławia. Kilka minut później i jakiś km bliżej domu usłyszałem coś za plecami. Ten szosowiec siedział mi na kole. Po czym mnie wyprzedził. Mknąłem wtedy ok 27-28 km. Po wyprzedzeniu utrzymałem się tuż za nim może z 200-300 metrów. Podkręciłem, zaatakowałem i wyprzedziłem (32km/h). Na prowadzeniu utrzymałem się może kolejne 200-300 metrów, po czym zostałem ponownie wyprzedzony.
Chyba forma nadchodzi. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Od samego początku czułem moc w nogach. Pierwsze 5,5 km to zwyżkowa jazda ze średnią ostateczną 26km/h. Całkiem niexle jak na mnie. :) Potem tempo spadło do prędkości przejazdowej 22-24 km/h. Czasówka na 10 km wyszła w 24:19 min., ze średnią 24,8 km/h Lepiej od poprzednio mierzonej z 16 lutego o 1:11 min. Potem zjazd na Sarnicach z kolejnym rekordem 45,9 km/h. Zjazd nie jest specjalnie wysoki, za to rozciągnięty przez zakręt, co daje pole do popisu. :) Na zjeździe czułem, że rower sam się rwie do przodu. Moja chęć jazdy była niczym w porównaniu z tym co chciał rowerek. ;)
Po drodze spotkałem szosowca, na oko 40 lat. Jechał kolarką wyglądającą na równie toporną co mój orkan. W zasadzie spotkałem go już wyruszając w drogę, praktycznie pod domem. Drugi raz widziałem go, gdy zatrzymałem się przy sklepie w Czeszewie. Jechał w kierunku Miłosławia. Kilka minut później i jakiś km bliżej domu usłyszałem coś za plecami. Ten szosowiec siedział mi na kole. Po czym mnie wyprzedził. Mknąłem wtedy ok 27-28 km. Po wyprzedzeniu utrzymałem się tuż za nim może z 200-300 metrów. Podkręciłem, zaatakowałem i wyprzedziłem (32km/h). Na prowadzeniu utrzymałem się może kolejne 200-300 metrów, po czym zostałem ponownie wyprzedzony.
Chyba forma nadchodzi. :)
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
21.16 km (0.00 km teren), czas: 00:52 h, avg:24.42 km/h,
prędkość maks: 45.90 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dotlenić się.
Niedziela, 23 lutego 2014 | dodano: 23.02.2014Kategoria Treningowo
Kolejny piękny dzień, którego nie wykorzystałem rowerowo. Na szczęście na finiszu są już wszelkie rowerowe przeszkody. :) Plan snuty na niedzielę zakładał coś dłuższego o kilkadziesiąt km. Rozleniwiony jednak i nieco umęczony mijającym tygodniem tygodniem wrzuciłem na luz, i zrobiłem objazd standardowej treningowe trasy. Ze względu na pogodę w lekkim ubiorze, już bez kurtki. :)
O. - Czeszewo - Szczodrzejewo - Chlebowo - Mikuszewo - Kozubiec - Sarnice - Czeszewo - O.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
O. - Czeszewo - Szczodrzejewo - Chlebowo - Mikuszewo - Kozubiec - Sarnice - Czeszewo - O.
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
26.00 km (1.94 km teren), czas: 01:15 h, avg:20.80 km/h,
prędkość maks: 31.10 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy.
Poniedziałek, 17 lutego 2014 | dodano: 18.02.2014Kategoria Treningowo
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
22.34 km (0.22 km teren), czas: 01:05 h, avg:20.62 km/h,
prędkość maks: 43.20 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy.
Niedziela, 16 lutego 2014 | dodano: 16.02.2014Kategoria Treningowo
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
30.53 km (0.00 km teren), czas: 01:27 h, avg:21.06 km/h,
prędkość maks: 38.50 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Połażejewo, Winna Góra.
Niedziela, 9 lutego 2014 | dodano: 09.02.2014Kategoria Miejsca różne i podróżne., Treningowo
Dawno już nie odwiedzałem terenów pomiędzy Miłosławiem i Środą Wlkp. Przed Miłosławiem przez drogę, przed poprzedzającym samochodem przebiegł warchlak. Z daleka myślałem najpierw, że to mały pies.
Młody czarny warchlak. Pierwsze widzę młodego dzika w takim ubarwieniu © romulus83
Zniszczona figura Serca Jezusowego w Pałczynie © romulus83
W Murzynowie Kościelnym zastanawiałem się czy jechać prosto do Połażejewa, obejrzeć pałac, którego zdjęcia kilka tygodni temu zamieścił Bobiko, czy też najpierw jechać do Dzierżnicy zobaczyć mauzoleum Św. Andrzeja Boboli. Ruszyłem jednak dość późno, przed 14-stą, więc zdecydowałem się na krótszą wersje trasy.
Pałac w Połażejewie © romulus83
Droga powrotna m.in przez Szlachcin, Winną Górę i Miłosław.
Pałac gen. J.H. Dąbrowskiego w Winnej Górze © romulus83
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Młody czarny warchlak. Pierwsze widzę młodego dzika w takim ubarwieniu © romulus83
Zniszczona figura Serca Jezusowego w Pałczynie © romulus83
W Murzynowie Kościelnym zastanawiałem się czy jechać prosto do Połażejewa, obejrzeć pałac, którego zdjęcia kilka tygodni temu zamieścił Bobiko, czy też najpierw jechać do Dzierżnicy zobaczyć mauzoleum Św. Andrzeja Boboli. Ruszyłem jednak dość późno, przed 14-stą, więc zdecydowałem się na krótszą wersje trasy.
Pałac w Połażejewie © romulus83
Droga powrotna m.in przez Szlachcin, Winną Górę i Miłosław.
Pałac gen. J.H. Dąbrowskiego w Winnej Górze © romulus83
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
47.41 km (0.15 km teren), czas: 02:31 h, avg:18.84 km/h,
prędkość maks: 36.80 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)