- Kategorie:
- Góry.5
- Krótkie.154
- Miasta.11
- Miejsca różne i podróżne..48
- Opencaching.2
- Praca.51
- Rekreacyjnie.34
- Treningowo.69
- Wędkarstwo.4
- Wsie.21
- Wyprawy.62
- Z psem.6
Morelowa wycieczka.
Niedziela, 12 lipca 2015 | dodano: 12.07.2015Kategoria Rekreacyjnie
Morela pięknie obrodziła owocem. Trzeba było zabrać trochę, i podrzucić bratanicy, skoro sam wszystkiego nie przerobię. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
70.05 km (3.75 km teren), czas: 03:32 h, avg:19.83 km/h,
prędkość maks: 31.40 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Czeszewskie ławeczki.
Sobota, 11 lipca 2015 | dodano: 12.07.2015Kategoria Krótkie
Ostatnio na terenie powiatu powstało kilka tzw. ławeczek interaktywnych. Zwykłe ławki, z wmontowanymi w nie tablicami informacyjnymi dotyczącymi walorów historycznych, i przyrodniczych danej miejscowości. Wieczorem byłem zapoznać się z tymi, które są w Czeszewie.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
8.92 km (0.00 km teren), czas: 00:27 h, avg:19.82 km/h,
prędkość maks: 25.40 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nuda. ;)
Poniedziałek, 6 lipca 2015 | dodano: 06.07.2015Kategoria Rekreacyjnie
Warta odsłania swe tajemnicze wraki ;) © romulus83
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
11.06 km (3.73 km teren), czas: 00:38 h, avg:17.46 km/h,
prędkość maks: 25.40 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po sąsiedniej gminie.
Niedziela, 5 lipca 2015 | dodano: 05.07.2015Kategoria Rekreacyjnie
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
38.86 km (1.78 km teren), czas: 02:00 h, avg:19.43 km/h,
prędkość maks: 25.90 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kółeczko
Piątek, 3 lipca 2015 | dodano: 03.07.2015Kategoria Rekreacyjnie, Treningowo
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
24.46 km (0.00 km teren), czas: 01:10 h, avg:20.97 km/h,
prędkość maks: 33.30 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krótka rejza po opolszczyźnie.
Środa, 1 lipca 2015 | dodano: 02.07.2015Kategoria Wyprawy
Pora najwyższa, na odwiedzenie jakichś nowych terenów. Rano dojazd do Solca na pociąg, który zawiózł mnie do Kluczborka. Z tamtąd obrzeżami Stobrawskiego Parku Krajobrazowego ruszyłem w kierunku Opola. Teren, na którym byłem krajobrazowo taki sobie, podobny do znanych mi dobrze wielkopolskich równin. ;) Po drodze spotkałem nieco dziwne miejsce widokowe. Coś jakby altanka, na słupach. Widok rozciągał się na pobliską łąkę otoczoną drzewami. Turystycznie nic ciekawego, no chyba, że ma służyć ornitologom. Na terenie gminy Murów po raz pierwszy spotykam się z dwujęzycznymi nazwami miejscowości, po polsku, i po niemiecku. Gdzieś w połowie drogi, zmieniam nieco zaplanowana trasę. Dochodzę do wniosku, że poruszam się zbyt wolno (ogranicza mnie czas powrotnego pociągu z Opola), i rezygnuję z dojazdu nad Jezioro Turawa. Od Bierdzan decyduję się na jazdę krajową 45-tką. Mimo braku w dużej mierze szerokich poboczy, droga łącząca Kluczbork z Opolem nie jest straszna. W porównaniu do DK 11, którą znam doskonale, ruch na 45 był jakiś taki niedzielny. ;) Po drodze mam okazję z daleka oglądać opolską elektrownię. Robi wrażenie, Konin musi się schować. Po dotarciu do miasta kieruję się bezpośrednio do centrum. Czasu zostało mi niewiele, około 1,5 godz. Na szczęście dworzec jest w pobliżu Wyspy Pasieki, na której znajduje się m.in. Amfiteatr Tysiąclecia, i Wieża Piastowska. Opole robi na mnie sympatyczne wrażenie. Miasto jest ładne, zadbane. Z odrestaurowanych murów miejskich rozciąga się widok na Odrę i Wyspę Pasiekę. Amfiteatr jest chyba szczelnie ogrodzony, z tego co się zorientowałem, a dojście do niego musi prowadzić przez Narodowe Centrum Piosenki Polskiej. Ja przynajmniej nie znalazłem możliwości dostania się tam "na krzywy ryj." Ciekawostka, o której dotąd nie wiedziałem. Opole, podobnie jak Wrocław, ma swój most zakochanych. Na Moście Groszowym wisi sporo kłódek, z wiadomą treścią. :) Niestety zabrakło czasu na próbę odwiedzenia kamieniołomu ODRA II leżącego na północno-zachodnich rubieżach miasta.
Wycieczka fajna, pogoda dopisała. Szkoda tylko, że wprowadzając letni rozkład jazdy PKP skreśliło kilka połączeń z Poznania, które jechały dalej niż Ostrów Wlkp. Pamiętam, że w listopadzie był wcześniejszy pociąg do Kluczborka. Powrót pociągami z Opola do Solca, z przesiadką w Kluczborku.
Parowóz TY-45 na stacji w Kluczborku © romulus83
Fajny znak :) © romulus83
Miejsce widokowe © romulus83
...oraz widok z niego © romulus83
Dwujęzyczna nazwa miejscowości © romulus83
Stobrawski P.K © romulus83
Kościół w Tułach z 1856r © romulus83
Mała Panew w rejonie wsi Węgry (widok z D.K. 45) © romulus83
Opolska elektrownia © romulus83
Wieża Piastowska na armatniej lawecie © romulus83
Opolski ratusz © romulus83
Mury obronne © romulus83
Kościół katedralny Świętego Krzyża © romulus83
Wieża Piastowska © romulus83
Opolski amfiteatr © romulus83
Odra w Opolu © romulus83
Młynówka © romulus83
Zabytkowy Most Groszowy © romulus83
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wycieczka fajna, pogoda dopisała. Szkoda tylko, że wprowadzając letni rozkład jazdy PKP skreśliło kilka połączeń z Poznania, które jechały dalej niż Ostrów Wlkp. Pamiętam, że w listopadzie był wcześniejszy pociąg do Kluczborka. Powrót pociągami z Opola do Solca, z przesiadką w Kluczborku.
Parowóz TY-45 na stacji w Kluczborku © romulus83
Fajny znak :) © romulus83
Miejsce widokowe © romulus83
...oraz widok z niego © romulus83
Dwujęzyczna nazwa miejscowości © romulus83
Stobrawski P.K © romulus83
Kościół w Tułach z 1856r © romulus83
Mała Panew w rejonie wsi Węgry (widok z D.K. 45) © romulus83
Opolska elektrownia © romulus83
Wieża Piastowska na armatniej lawecie © romulus83
Opolski ratusz © romulus83
Mury obronne © romulus83
Kościół katedralny Świętego Krzyża © romulus83
Wieża Piastowska © romulus83
Opolski amfiteatr © romulus83
Odra w Opolu © romulus83
Młynówka © romulus83
Zabytkowy Most Groszowy © romulus83
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
89.26 km (0.00 km teren), czas: 04:46 h, avg:18.73 km/h,
prędkość maks: 31.20 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Reszta czerwca z psem
Wtorek, 30 czerwca 2015 | dodano: 01.07.2015Kategoria Z psem
Zdjęcie roweru dodam później. ;)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:Psi Zaprzęg
Dane wycieczki:
108.20 km (76.60 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dwa zamki, dwie wieże, czyli na dwóch kołach do Koła
Czwartek, 25 czerwca 2015 | dodano: 26.06.2015Kategoria Wyprawy
Czwartkowe prognozy, były na tyle optymistyczne, że postanowiłem udać się na zaplanowany od kilku dni wypad do Koła. Trasa zapewne przebiegały by inaczej, gdyby nie sobotni wypad Bobiko, dzięki któremu mogłem odwiedzić nowe miejsca. O 4:30 ruszyłem, dobrze znaną trasą na Pyzdry, i dalej do Zagórowa. Trasa znana, a więc nudna. Dopiero za Zagórowem otwarła się dla mnie Terra incognita, tereny na których nigdy dotąd nie byłem.
Widoczna z Pyzdr aleja wiatrakowa wzdłóż Prosny © romulus83
Drewniany dom w miejscowości Skokum © romulus83
Jechało się świetnie. Mimo długiego okresu praktycznego niejeżdżenia trasa uciekała sama, bez oznak zmęczenia. Pomagał też trochę wiatr w plecy. Koło ósmej dotarłem do Sławska. Przez Sławsk miałem tylko przejechać, i zobaczyć tamtejszy prom. Nic z tego, wieś okazała się kusząca bardziej, niż niejedno gminne miasteczko.
Sławsk - punkt widokowy na dolinę Warty © romulus83
Najpierw spotkałem znak oznaczający punkt widokowy na dolinę Warty. Widok na rzekę, i jej dolinę z wału przeciwpowodziowego zaledwie kilka metrów od drogi. Widok trochę rozczarowuje. Rzeki widać niewiele, a na tym zdjęciu prawie wcale. Z doświadczenia mogę stwierdzić, że u siebie, w Orzechowie mam znacznie lepsze widoki na Wartę z korony wału. Kilkanaście metrów dalej spotykam w centrum wsi drewnianą rzeźbę, i dołączoną do niej tablicę informacyjną.
Zaremba ;) © romulus83
Historia rodu Zarembów ze Slawska © romulus83
Podjechałem do promu, przy którym znajduje się przystań kajakowa, i ładnie zagospodarowany teren. Wiata z ławkami, zachęcała do odpoczynku, więc się skusiłem. W końcu nie miałem pojęcia kiedy znów trafię na jakieś fajne miejsce do odpoczynku, no i trzeba było w końcu uzupełnić zapasy paliwa dla organizmu.
Prom, i przystań kajakowa w Sławsku © romulus83
Z atrakcji w Sławsku spotkałem jeszcze zabytkową aleje kasztanową, i zabytkowy samochód strażacki Star 25. A potem prosta droga do Konina.
Zabytkowa aleja kasztanowa - Sławsk © romulus83
Jeszcze 20 lat temu, taki wóz miała na stanie przyzakładowa straż w Orzechowie © romulus83
Miasto konia żegna :) © romulus83
Kto powiedział, że Wlkp. jest płaska jak stół? © romulus83
W Brzeźnie spotkałem ciekawą mini ścieżkę dydaktyczną, związaną z geologią terenu na który wjechałem. A potem dotarłem na Złotą Górę. Wjeżdżałem z szosy łączącej Brzeźno z Potażnikami. Na szczyt prowadzi fajna, równa szutrówka. Wystających korzeni jest niewiele, dwa, lub trzy łagodne zakręty sprawiają, że zjazd jest bezpieczny.
Ścieżka edukacyjna w parku w Brzeźnie © romulus83
Ścieżka edukacyjna w parku w Brzeźnie © romulus83
Wieża widokowa na Złotej Górze © romulus83
Konin na horyzoncie © romulus83
Widok gdzieś w stronę Turku © romulus83
Na wieży odczuwało się silny wiatr. Ale widoki warto zobaczyć, nawet za cenę mocniejszego podmuchu. Ze Złotej Góry pojechałem dalej, przez Wyszynę, do wieży w Paprotni. W Wyszynie znajdują się ruiny XVI w. zamku. Niewiele z nich zostało. jedna wieża, i piwnica kilka metrów od wieży. Tuż obok stoi prywatny dom, a dojazd do zamku przecina otwarta na wskroś brama. Wygląda na to, że ruiny są na terenie prywatnym. Zamek w Wyszynie - info.
Kładka dla zwierząt nad A2 w pobliżu Wyszyny © romulus83
Wieża, tyle pozostało z zamku w Wyszynie © romulus83
Beznazwa © romulus83
W drodze do kolejnego celu © romulus83
Wieża widokowa w Paprotni © romulus83
Licheńska bazylika widoczna z wieży © romulus83
Tam byłem kilka km wcześniej © romulus83
I znów Konin © romulus83
Paprotnia, i okolice © romulus83
Z Paprotni, przez Krzymów, i Kościelec jadę do Koła. Główny cel - ruiny zamku wzniesionego za czasów Kazimierza Wielkiego nadal nie został osiągnięty. W Kościelcu spotykam ładny, odrestaurowany pałac. Niestety większą jego część skrywa wysoki mur, i okalające go drzewa.
Pałac w Kościelcu © romulus83
Główny cel wyprawy osiągnięty © romulus83
Ruiny zamku w Kole © romulus83
Ruiny zamku w Kole © romulus83
Kolski ratusz © romulus83
Zabytkowy spichlerz nad Wartą w Kole © romulus83
Z Koła ponownie wybrałem kierunek na Konin, nadszedł czas powrotu. Wyjazd za miasto, i skończyła się sielanka. Przyszło mi jechać pod wiatr. Myślałem, że będzie znośniej, ale myliłem się. Zamiast jechać zacząłem się wlec, z trudem osiągając prędkość rzędu 20 km/h. Motywacji nie brakuje, za to wychodzą inne braki. Odzwyczajony od długich, i regularnych, ale krótszych tras organizm zaczyna odczuwać trudy walki z wiatrem. W drodze do Konina modyfikuję plany. Miałem jechać przez Puszczę Bieniszewską, i Kazimierz Biskupi do Goliny. Decyduję się na bezpośrednią trasę do Goliny. Jednak już w Koninie postanawiam jeszcze raz zmodyfikować trasę. Jadę na koniński dworzec. Pociąg Kolej Wielkopolskich do Wrześni będzie wkrótce, a czas przejazdu to zaledwie 45 min. Decyduję się na kolejową podróż z miasta konia, do miasta wrzosa. ;) Gdybym miał czekać godzinę na pociąg, zdecydowałbym się na dalszą jazdę rowerem do domu. Konsekwencją decyzji jest to, że postanowiłem zapoznać się dobrodziejstwem cywilizacji, jakim jest biletomat. No i moja podróż Elfem. Luksus normalnie. :)
W drodze do Konina - identyfikacja posesji w Borkach © romulus83
Kanał Warta-Gopło w Koninie © romulus83
Takim to pojazdem przyszło mi się poruszać :) © romulus83
Z Wrześni krajową 15 do Miłosławia, i dalej lokalnymi drogami do domu. A na wlocie do Miłosławia uruchomiono niedawno wiertnię gazu. Mają się dowiercić docelowo na głębokość ponad 3300 m. Ciekawe gdzie takie długie wiertła kupują. ;)
Wiertnia gazu w Miłosławiu © romulus83
Wyjazd całkiem fajny, i udany. Planowo miało paść nieco ponad 200 km. Zabrakło niewiele. Ale wszystko ma swoje prawa. Zajeździć się też nie można. Zresztą powrót do domu nie oznaczał końca rowerowego dnia. Po godzinnym odpoczynku trzeba było jeszcze zaliczyć spacer z psem, ale to już inny rower, inny dystans.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Widoczna z Pyzdr aleja wiatrakowa wzdłóż Prosny © romulus83
Drewniany dom w miejscowości Skokum © romulus83
Jechało się świetnie. Mimo długiego okresu praktycznego niejeżdżenia trasa uciekała sama, bez oznak zmęczenia. Pomagał też trochę wiatr w plecy. Koło ósmej dotarłem do Sławska. Przez Sławsk miałem tylko przejechać, i zobaczyć tamtejszy prom. Nic z tego, wieś okazała się kusząca bardziej, niż niejedno gminne miasteczko.
Sławsk - punkt widokowy na dolinę Warty © romulus83
Najpierw spotkałem znak oznaczający punkt widokowy na dolinę Warty. Widok na rzekę, i jej dolinę z wału przeciwpowodziowego zaledwie kilka metrów od drogi. Widok trochę rozczarowuje. Rzeki widać niewiele, a na tym zdjęciu prawie wcale. Z doświadczenia mogę stwierdzić, że u siebie, w Orzechowie mam znacznie lepsze widoki na Wartę z korony wału. Kilkanaście metrów dalej spotykam w centrum wsi drewnianą rzeźbę, i dołączoną do niej tablicę informacyjną.
Zaremba ;) © romulus83
Historia rodu Zarembów ze Slawska © romulus83
Podjechałem do promu, przy którym znajduje się przystań kajakowa, i ładnie zagospodarowany teren. Wiata z ławkami, zachęcała do odpoczynku, więc się skusiłem. W końcu nie miałem pojęcia kiedy znów trafię na jakieś fajne miejsce do odpoczynku, no i trzeba było w końcu uzupełnić zapasy paliwa dla organizmu.
Prom, i przystań kajakowa w Sławsku © romulus83
Z atrakcji w Sławsku spotkałem jeszcze zabytkową aleje kasztanową, i zabytkowy samochód strażacki Star 25. A potem prosta droga do Konina.
Zabytkowa aleja kasztanowa - Sławsk © romulus83
Jeszcze 20 lat temu, taki wóz miała na stanie przyzakładowa straż w Orzechowie © romulus83
Miasto konia żegna :) © romulus83
Kto powiedział, że Wlkp. jest płaska jak stół? © romulus83
W Brzeźnie spotkałem ciekawą mini ścieżkę dydaktyczną, związaną z geologią terenu na który wjechałem. A potem dotarłem na Złotą Górę. Wjeżdżałem z szosy łączącej Brzeźno z Potażnikami. Na szczyt prowadzi fajna, równa szutrówka. Wystających korzeni jest niewiele, dwa, lub trzy łagodne zakręty sprawiają, że zjazd jest bezpieczny.
Ścieżka edukacyjna w parku w Brzeźnie © romulus83
Ścieżka edukacyjna w parku w Brzeźnie © romulus83
Wieża widokowa na Złotej Górze © romulus83
Konin na horyzoncie © romulus83
Widok gdzieś w stronę Turku © romulus83
Na wieży odczuwało się silny wiatr. Ale widoki warto zobaczyć, nawet za cenę mocniejszego podmuchu. Ze Złotej Góry pojechałem dalej, przez Wyszynę, do wieży w Paprotni. W Wyszynie znajdują się ruiny XVI w. zamku. Niewiele z nich zostało. jedna wieża, i piwnica kilka metrów od wieży. Tuż obok stoi prywatny dom, a dojazd do zamku przecina otwarta na wskroś brama. Wygląda na to, że ruiny są na terenie prywatnym. Zamek w Wyszynie - info.
Kładka dla zwierząt nad A2 w pobliżu Wyszyny © romulus83
Wieża, tyle pozostało z zamku w Wyszynie © romulus83
Beznazwa © romulus83
W drodze do kolejnego celu © romulus83
Wieża widokowa w Paprotni © romulus83
Licheńska bazylika widoczna z wieży © romulus83
Tam byłem kilka km wcześniej © romulus83
I znów Konin © romulus83
Paprotnia, i okolice © romulus83
Z Paprotni, przez Krzymów, i Kościelec jadę do Koła. Główny cel - ruiny zamku wzniesionego za czasów Kazimierza Wielkiego nadal nie został osiągnięty. W Kościelcu spotykam ładny, odrestaurowany pałac. Niestety większą jego część skrywa wysoki mur, i okalające go drzewa.
Pałac w Kościelcu © romulus83
Główny cel wyprawy osiągnięty © romulus83
Ruiny zamku w Kole © romulus83
Ruiny zamku w Kole © romulus83
Kolski ratusz © romulus83
Zabytkowy spichlerz nad Wartą w Kole © romulus83
Z Koła ponownie wybrałem kierunek na Konin, nadszedł czas powrotu. Wyjazd za miasto, i skończyła się sielanka. Przyszło mi jechać pod wiatr. Myślałem, że będzie znośniej, ale myliłem się. Zamiast jechać zacząłem się wlec, z trudem osiągając prędkość rzędu 20 km/h. Motywacji nie brakuje, za to wychodzą inne braki. Odzwyczajony od długich, i regularnych, ale krótszych tras organizm zaczyna odczuwać trudy walki z wiatrem. W drodze do Konina modyfikuję plany. Miałem jechać przez Puszczę Bieniszewską, i Kazimierz Biskupi do Goliny. Decyduję się na bezpośrednią trasę do Goliny. Jednak już w Koninie postanawiam jeszcze raz zmodyfikować trasę. Jadę na koniński dworzec. Pociąg Kolej Wielkopolskich do Wrześni będzie wkrótce, a czas przejazdu to zaledwie 45 min. Decyduję się na kolejową podróż z miasta konia, do miasta wrzosa. ;) Gdybym miał czekać godzinę na pociąg, zdecydowałbym się na dalszą jazdę rowerem do domu. Konsekwencją decyzji jest to, że postanowiłem zapoznać się dobrodziejstwem cywilizacji, jakim jest biletomat. No i moja podróż Elfem. Luksus normalnie. :)
W drodze do Konina - identyfikacja posesji w Borkach © romulus83
Kanał Warta-Gopło w Koninie © romulus83
Takim to pojazdem przyszło mi się poruszać :) © romulus83
Z Wrześni krajową 15 do Miłosławia, i dalej lokalnymi drogami do domu. A na wlocie do Miłosławia uruchomiono niedawno wiertnię gazu. Mają się dowiercić docelowo na głębokość ponad 3300 m. Ciekawe gdzie takie długie wiertła kupują. ;)
Wiertnia gazu w Miłosławiu © romulus83
Wyjazd całkiem fajny, i udany. Planowo miało paść nieco ponad 200 km. Zabrakło niewiele. Ale wszystko ma swoje prawa. Zajeździć się też nie można. Zresztą powrót do domu nie oznaczał końca rowerowego dnia. Po godzinnym odpoczynku trzeba było jeszcze zaliczyć spacer z psem, ale to już inny rower, inny dystans.
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
175.89 km (8.48 km teren), czas: 09:36 h, avg:18.32 km/h,
prędkość maks: 42.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krótko, szybko
Niedziela, 21 czerwca 2015 | dodano: 21.06.2015Kategoria Treningowo
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
25.99 km (0.00 km teren), czas: 01:20 h, avg:19.49 km/h,
prędkość maks: 34.40 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Odchamić się rowerowo. ;)
Niedziela, 14 czerwca 2015 | dodano: 14.06.2015Kategoria Rekreacyjnie
W końcu udało się normalnie wsiąść na rower. No, i trzeba było sprawdzić się na średnim dystansie, po dość długiej absencji. Jeżdżenia z psem nie ma co zaliczać, bo w tamtym przypadku, to Szejk jest siłą napędową. Ja go wspomagam tylko, gdy trzeba.
Pogoda dopisała, więc zapuściłem się przez Rezerwat Czeszewski Las do Żerkowa. Potem przez Śmiełów pognałem na Pyzdry, i do domu. Krótki postój na punkcie widokowym, i dłuższy przy śmiełowskim pałacu. Tego mi brakowało. :)
Pałac w Śmiełowie © romulus83
Była leśniczówka, pozostały tylko ule © romulus83
Informacja na darniowej rudzie żelaza © romulus83
Ten orzeł coś mi przypomina © romulus83
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pogoda dopisała, więc zapuściłem się przez Rezerwat Czeszewski Las do Żerkowa. Potem przez Śmiełów pognałem na Pyzdry, i do domu. Krótki postój na punkcie widokowym, i dłuższy przy śmiełowskim pałacu. Tego mi brakowało. :)
Pałac w Śmiełowie © romulus83
Była leśniczówka, pozostały tylko ule © romulus83
Informacja na darniowej rudzie żelaza © romulus83
Ten orzeł coś mi przypomina © romulus83
Rower:Evado 1.0
Dane wycieczki:
54.26 km (8.80 km teren), czas: 02:53 h, avg:18.82 km/h,
prędkość maks: 51.20 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)