Każda ścieżka, nawet najniepozorniejsza, wyprowadza na szeroki świat - A.Fiedlerblog rowerowy

avatar romulus83
Orzechowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

Moje rowery

Wz. 96/13 6736 km
Psi Zaprzęg 108 km
Evado 1.0 2934 km
orkan 1185 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy romulus83.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Po okolicy.

Wtorek, 4 lutego 2014 | dodano: 05.02.2014Kategoria Krótkie, Treningowo
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 12.80 km (0.00 km teren), czas: 00:57 h, avg:13.47 km/h, prędkość maks: 25.90 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po okolicy.

Niedziela, 2 lutego 2014 | dodano: 02.02.2014Kategoria Treningowo
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 20.36 km (0.00 km teren), czas: 01:03 h, avg:19.39 km/h, prędkość maks: 23.60 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nad rzekę.

Niedziela, 26 stycznia 2014 | dodano: 26.01.2014Kategoria Krótkie
Pierwszy wyjazd od Trzech Króli. Tylko nad rzekę zobaczyć jak wygląda po ostatnich mrozach. Jeszcze nie zamarzła.



Śryż idzie gęsto na Warcie.
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 1.98 km (0.00 km teren), czas: 00:10 h, avg:11.88 km/h, prędkość maks: 16.80 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Pałac w Grabie.

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 | dodano: 06.01.2014Kategoria Wsie, Miejsca różne i podróżne.
Dziś postanowiłem odwiedzić pałac w Grabie. Od dość dawna chodził za mną, ale jakoś wcześniej nie było okazji go zobaczyć z bliska.

Pałac klasycystyczny wzniesiony ok. 1805 - 1810 r., wg projektu Stanisława Zawadzkiego, który zaprojektował również pałac w niedalekim Śmiełowie, a także Dobrzycy.
Rozbudowany w poł. XIX w. o skrzydło wsch., a później o wieżę i taras, z jednoczesną przebudową korpusu głównego. Murowany z cegły, podpiwniczony. Korpus główny, dwukondygnacyjny,(...), Frontowy czterokolumnowy portyk w wielkim porządku, poprzedzony schodami, z panopliami i tarczami herbowymi w tympanonie. W głębi portyku między pilastrami płyciny z płasko rzeźbionymi alegoriami kontynentów. Od wsch. kwadratowa, czterokondygnacyjna wieża, mieszcząca schody i aneks, połączony windą z kuchnią w piwnicy...
Jeszcze kilka lat temu pałac popadał w ruinę. Od 2005r. posiada nowych właścicieli, którzy go remontują od 2008r. Wiąże się to niestety z możliwością oglądania pałacu z za bramy. Nowi właściciele zorganizowali w pałacu kilka sal konferencyjnych, jak i rownież studio nagraniowe. Obiekt, po zakończonym remoncie ma mieć charakter ośrodka konferencyjno - turystycznego. Ciekawe kiedy to nastąpi i czy będzie możliwość zwiedzenia przynajmniej parku części wnętrz? Więcej danych jak i również m.in archiwalne zdjęcia pałacu można zobaczyć na stronie poświęconej pałacowi.


Wieża przekaźnikowa w Żerkowie
Wieża przekaźnikowa w Żerkowie © romulus83" />


Klasycystyczny palac w Grabie
Klasycystyczny palac w Grabie © romulus83" />


Brama pałacowa w Grabie
Brama pałacowa w Grabie © romulus83" />


Portyk pałacu
Portyk pałacu © romulus83" />


P.S. Jadąc przez Żerków przypomniałem sobie, że dziś mamy drugą rocznicę trzęsienia ziemi w Żerkowie. Choć zdaje się, że epicentrum było w pobliskim Lgowie. Trzęsienie było również odczuwalne w Orzechowie, jednak go nie pamiętam. Przespałem je. :) Dosłownie.
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 49.57 km (7.60 km teren), czas: 02:49 h, avg:17.60 km/h, prędkość maks: 30.10 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po okolicy.

Niedziela, 5 stycznia 2014 | dodano: 05.01.2014Kategoria Treningowo
Niepokoi mnie taka lekka zima. Obawiam się, że lato, może być mokre i zimne.
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 24.27 km (0.00 km teren), czas: 01:14 h, avg:19.68 km/h, prędkość maks: 27.40 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Pierwsze km w 2014r.

Środa, 1 stycznia 2014 | dodano: 01.01.2014Kategoria Krótkie
Rowerowe plany na 2014r.? Dystans dzienny na poziomie 200 km. To jedyny zaplanowany ściśle cel. Choć trasy wyznaczonej jeszcze nie ma. :) Reszta wyjdzie w praniu, tzn. w kręceniu. :)

Szczęśliwego Nowego Roku. Wielu km, ciekawych wycieczek, żadnych przebitych dętek i żadnych goniących rowerzystów psiaków większych od kota. Tego życzę sobie i wszystkim odwiedzającym. :)
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 8.86 km (0.00 km teren), czas: 00:29 h, avg:18.33 km/h, prędkość maks: 21.40 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Ostatnie km w 2013r. 5000 jednak padło.

Wtorek, 31 grudnia 2013 | dodano: 01.01.2014Kategoria Krótkie
...Zjechałem z torowiska przy moście. Na koronie wału zacząłem kręcić, zmieniłem przełożenie. Wyjechałem zza zakrętu. Stały tam. Rower nie raz pozwalał mi na skryte, najczęściej przypadkowe podejście zwierzyny, na bliska odległość.

Na koronie wału stała sarna, skubiąca trawę. Druga stała w połowie wysokości wału. Bokiem do lasu., który miała na odległość skoku. To właśnie ta druga zauważyła mnie, podniosła łeb. W sobie tylko znany sposób zaalarmowała pierwszą. Ta pierwsza leniwie podniosła łeb, spojrzała i wróciła do skubania trawy. Druga nie spuszczała ze mnie wzroku. Obserwowała wolno zbliżającego się rowerzystę.

Kilka sekund później z drugiej strony wału, z grupy wysokich sosen wyskoczyły dwie kolejne sarny. Przemknęły przez wał i zniknęły w lesie.Tuż po nich wyskoczyła kolejna, która przepadła w lesie wraz z tymi dwoma, które były na wale. Zwierzęta zniknęły pomiędzy pogrążonymi w półmroku sosnami...


Rok 2013, to był dobry rok.

Plan zakładał zrobienie 2500-3000 km. Cicha szansa na zrobienie 5000 pojawiła się dopiero we wrześniu. Zasługa dobrego wyniku, to przede wszystkim bardzo dobra forma, która przypadła na czerwiec, kilka dni nieplanowego, przymusowego urlopu i zrobienie kilku tras powyżej setki.

Styczeń - kiepski, zaledwie 47 km w całym miesiącu. Remont starego "górala".
Luty - wykańcza mnie niemalże pierwszy w tym roku wypad do Pyzdr (42km), na początku miesiąca. Po takim styczniu, to nic dziwnego. Zaczynam remont Orkana, który z czasem uległ zawieszeniu, w którym trwa do dziś...
Marzec - pojawia się realna szansa na zakończenie pierwszego kwartału na poziomie 500 km. Udało się.
Kwiecień - wiosną trwa zima. W połowie kwietnia pierwszy większy wypad (Ląd - Zagórów, łącznie 73km), skutki odczuwam 5 km przed domem. :) Szansa na zrobienie 1000 km, w skali roku. Uleciała gdzieś.
Maj - początek maja zimny i mokry. Wtedy rodzi się pomysł wypadu do WPNu. Wyznaczam datę i do ostatniej chwili sprawdzam prognozy pogody. Nawet rano, przed wyjazdem. Było trochę chmur, lecz nie padało. Udaje się zrobić pierwsza trasę powyżej 100 km.
Czerwiec - 4 dni przymusowego urlopu w pierwszej połowie czerwca zrobiły swoje. Wsiadam w pociąg i wysiadam w Gnieźnie. Wycieczka w powiat gnieźnieński jest moją najmilej wspominaną w tym roku. Wpada jeszcze kilka innych dłuższych tras. Na koniec miesiąca wypad na Morasko i życiówka (189km). Pierwszy raz przekraczam 1000 km w jednym miesiącu. Półrocze kończę na poziomie 2000 km.
Lipiec - nie do końca wykorzystany urlop. Z przyczyn obiektywnych. Wypad do Gołuchowa, który mnie najbardziej wymęczył i niewykorzystany z powodu pogody wypad do Gostynia na zlot militarny, który urywa mi jakieś 130-140 km. Za to wpadam do Powidza.
Sierpień - nic ciekawego, poza wypadam do Dolska (ostatnia setka w tym roku) i wąskotorówką w Środzie.
Wrzesień - zauważalny spadek formy. :) Pojawia się cicha szansa na 5000 km.
Październik - zapaść związana z różnymi obowiązkami, które zabrały mi sporo czasu (tylko 80 km w miesiącu)
Listopad - czasu na rower więcej, dzień coraz krótszy. Zaczynają  się jazdy bardziej "treningowe" po zmroku.
Grudzień - konsekwentna realizacja planu i jest 5000 km. A plan zakładał połowę tego. :)
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 14.54 km (4.70 km teren), czas: 00:49 h, avg:17.80 km/h, prędkość maks: 24.10 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

S(z)amarzewo - wieś podzielona od 1815r.

Poniedziałek, 30 grudnia 2013 | dodano: 30.12.2013Kategoria Wsie

W roku 1815 Napoleon Bonaparte ostatecznie poniósł klęskę. Mocarze ówczesnego świata zebrali się w Wiedniu by zaprowadzić nowy porządek i podzielić Europę. Efektem epoki napoleońskiej była prusko - rosyjska granica dzieląca Wielkopolskę na połowę. W wyniku owych podziałów terytorialnych podpyzderska wieś Samarzewo została przedzielona granicą ówczesnych zaborców.

Po stronie rosyjskiej znalazła się większa część wsi Samarzewo, wraz z jej nazwą naturalnie. Po stronie pruskiej została znacznie mniejsza część wsi, nazywana podobno do tej pory Samarzewem Pruskim. Skąd się wzięła dodatkowa literka "z", która zmodyfikowala nazwę z Samarzewo na Szamarzewo, właściwie do dziś nie wie nikt!

Granica zaborów, biegła wzdłuż drogi łączącej obie wsie, w której osi leży mostek na Wrześnicy. Co ciekawe, granica pozostała do dziś. Obecnie Samarzewo leży w gminie Lądek, w powiecie słupeckim, a sąsiednie Szamarzewo w gminie Kołaczkowo, w powiecie Wrzesińskim.

Dotarłem do Samarzewa
Dotarłem do Samarzewa © romulus83" />

Koźlak w Samarzewie
Koźlak w Samarzewie © romulus83" />

Droga wzdłóż której przebiegała granica
Droga wzdłuż której przebiegała granica © romulus83" />

Widok z Samarzewa na "pruską" stronę. Na wzgórzu po lewej znajdowała się pruska komora celna.

Graniczna droga, widok na Samarzewo
Graniczna droga, widok na Samarzewo © romulus83" />

Widok na "rosyjską" stronę. Rosyjska komora celna znajdowała się na terenie, które zajmuje jedno z dwóch najbliższych gospodarstw. Niestety nie wiem, czy z lewej, czy z prawej strony drogi. Raczej z prawej prawdopodobnie.

Ciekawy wodowskaz na Wrześnicy
Ciekawy wodowskaz na Wrześnicy © romulus83" />

Jadąc do Szamarzewa mija się zbiornik zaporowy na Kanale Kołaczkowskim. To 14 ha staw hodowlany. Ta część Szamarzewa (choć jeszcze przed oficjalną tablicą z nazwą miejscowości) nazywana jest Borkowo. Nazwa ta podobno zanika.

Na zaporze satwu w Szamarzewie (Borkowie)
Na zaporze satwu w Szamarzewie (Borkowie) © romulus83" />

Szamarzewo (Samarzewo Pruskie)
Szamarzewo (Samarzewo Pruskie) © romulus83" />

Niemalże ta sama nazwa. Dwie wsie, dwa powiaty, dwie różne gminy. Nawet dwie różne parafie. A niespełna dwieście lat temu była to jedna całość.


Inspiracją do wycieczki i zobaczenia wyżej wymienionych miejscowości był pewien reportaż, który ukazał się w lokalnej prasie jakieś dwa miesiące temu.

Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 55.63 km (0.85 km teren), czas: 02:45 h, avg:20.23 km/h, prędkość maks: 33.90 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Ogólnie po gminie.

Niedziela, 29 grudnia 2013 | dodano: 29.12.2013Kategoria Miejsca różne i podróżne.

Generalnie sporo wmordewindu.

Sanktuarium w Biechowie
Sanktuarium w Biechowie © romulus83" />

Nowy wiatrak w Biechówku
Nowy wiatrak w Biechówku © romulus83" />

Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 45.16 km (5.61 km teren), czas: 02:25 h, avg:18.69 km/h, prędkość maks: 28.40 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Sobotnie kręconko.

Sobota, 28 grudnia 2013 | dodano: 28.12.2013
Rower:Wz. 96/13 Dane wycieczki: 22.76 km (3.90 km teren), czas: 01:13 h, avg:18.71 km/h, prędkość maks: 24.90 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)