- Kategorie:
- Góry.5
- Krótkie.154
- Miasta.11
- Miejsca różne i podróżne..48
- Opencaching.2
- Praca.51
- Rekreacyjnie.34
- Treningowo.69
- Wędkarstwo.4
- Wsie.21
- Wyprawy.62
- Z psem.6
Mistrzowska trasa (Wał Żerkowski)
Poniedziałek, 8 lipca 2013 | dodano: 08.07.2013Kategoria Miejsca różne i podróżne.
Z ciekawości wyskoczyłem przejechać się trasą maratonu, który odbywał się przy okazji Mistrzostw MTB, które w ostatni weekend odbywały się w Żerkowie. Tempo spacerowe, aby rozruszać trochę nadwyrężone kolano po sobotnim wypadzie do Gołuchowa. No i mój sprzęt też średnio się nadaje na takie terenowe eskapady. Punktem "zero", czyli startowym był u mnie przejazd tunelem pod nasypem kolejowym pomiędzy Lgowem i Dębnem.Po drodze dwa razy popełniłem błąd w Bieździadowie i pomiędzy Brzostkowem i Raszewami. Miejscami poznikało już oznaczenie. Ale generalnie da się odczytać całą trasę. Ominąłem też tor XC w Żerkowie, chociaż jechałem zgodnie z oznaczeniem. Dopiero w domu załapałem, że były dwie trasy Mini i Mega. Część trasy wiodła, przez punkt widokowy koło Żerkowa. Tę część akurat ominąłem. Tu link do obu tras. Jechałem trochę jedną, trochę drugą, ze wskazaniem na tę krótszą. I tak wyszło coś około 24 km po trasie zawodów.
Może nie widać najlepiej, ale zaraz za ta kałużą, za krzewami widać krótki, ale stromy podjazd. Zaraz za nim drugi, podobny podjazd. A potem to co poniżej. Nie pojmuję, jak oni to przejechali.
Trochę wcześniej, na pograniczu lasu i pól gzy atakowały niesamowicie. Podczas zawodów pewnie nie lepiej było.
Za leśniczówką Rozmarynów trasę przegradzał zamknięty szlaban. Zakaz wstępu do lasu. No cóż, znów trzeba było łamać przepisy. ;P
Od maja zbierałem się z dokładniejszym objechaniem tej części Wału Żerkowskiego. Zawsze odkładałem, to na później, bo to blisko, tuż za rzeką. W końcu nadarzyła się okazja. Bez tego oznakowania po maratonie zapewne nie poznałbym tego terenu w taki sposób, w jaki miałem okazję dziś to zrobić. Na koniec moja trasa, czyli jak i co zapamiętałem. Mogą być drobne błędy, przez te pokrętne leśne ścieżki.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Oznakowanie na asfalcie© romulus83
Oznakowanie stanowiska© romulus83
Kierunek© romulus83
Przeprawa przez kaluże. Przydało się wędkarskie doświadczenie© romulus83
Może nie widać najlepiej, ale zaraz za ta kałużą, za krzewami widać krótki, ale stromy podjazd. Zaraz za nim drugi, podobny podjazd. A potem to co poniżej. Nie pojmuję, jak oni to przejechali.
Stromizna tuż przy zjeździe© romulus83
Widok ogolny z Łysej Góry. Gdzieś na wprost Pyzdry© romulus83
Trochę wcześniej, na pograniczu lasu i pól gzy atakowały niesamowicie. Podczas zawodów pewnie nie lepiej było.
To samo miejsce. Tym razem widok na Brzostków© romulus83
Leśny fragment trasy za Rozmarynowem© romulus83
Za leśniczówką Rozmarynów trasę przegradzał zamknięty szlaban. Zakaz wstępu do lasu. No cóż, znów trzeba było łamać przepisy. ;P
Sosnowy singielek© romulus83
Od maja zbierałem się z dokładniejszym objechaniem tej części Wału Żerkowskiego. Zawsze odkładałem, to na później, bo to blisko, tuż za rzeką. W końcu nadarzyła się okazja. Bez tego oznakowania po maratonie zapewne nie poznałbym tego terenu w taki sposób, w jaki miałem okazję dziś to zrobić. Na koniec moja trasa, czyli jak i co zapamiętałem. Mogą być drobne błędy, przez te pokrętne leśne ścieżki.
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
34.09 km (23.63 km teren), czas: 02:39 h, avg:12.86 km/h,
prędkość maks: 35.90 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!