- Kategorie:
- Góry.5
- Krótkie.154
- Miasta.11
- Miejsca różne i podróżne..48
- Opencaching.2
- Praca.51
- Rekreacyjnie.34
- Treningowo.69
- Wędkarstwo.4
- Wsie.21
- Wyprawy.62
- Z psem.6
Miasto kóz i róż, najmniejsza wąskotorówka i skansen Soplicowo.
Sobota, 24 sierpnia 2013 | dodano: 25.08.2013Kategoria Wyprawy
Na sobotę planowałem wyprawę na Licheń. Zaspałem. Pamiętam jak o 6:00 wyłączyłem budzik, a potem obudziłem się po 9:00. Pokręciłem się trochę po domu i wczesnym popołudniem postanowiłem ruszyć w kierunku Dolska.
Na moście kolejowym spotkałem człowieka, który oczekiwał przyjazdu pociągu, który miał być ciągnięty przez rzadką lokomotywę. Postanowiłem poczekać z nim. Tak nam upłynęło z 20 minut. A pociąg nie nadjechał. W końcu postanowiłem się przeprawić mostem. Pociąg jak nie nadjechał, tak nie nadjechał. A ja z Dębna skierowałem się na Mieszków.
Z Mieszkowa pojechałem do Góry. Po drodze z kilometr doganiałem jakiegoś miejscowego rowerzystę. Gdy się za mocno zbliżyłem przyśpieszał, ale w końcu musiał ulec. Prędkość mam zacną. :) Od Zalesia nie oddałem prowadzenia do samej Góry, gdzie odbiłem w kierunku pałacu. W Pałacu obecnie znajduje się Dom Dziecka.
Z Góry do Jaraczewa DK 12, gdzie odbijam na lokalną drogę i...
... docieram do Niedźwiad, skąd podróżowałem lokalnymi polnymi drogami do wsi Błażejewo. W Błażejewie trafiam na przepiękny drewniany kościół z 1675r pod wezwaniem Św. Jakuba. Kościół jest mały, wewnątrz skromny i ubogi. Nie mniej jego bryła jest niesamowita.
Z Blażejewa do Dolska mam około 5-6 km. Tereny stają się pagórkowate. Droga przypomina tereny PK Promno położone wzdłuż drogi z Pobiedzisk do Promna. Jest malowniczo. Do Dolska wjeżdżam ulicą Widokową, gdzie wspinam się rowerem na punkt widokowy. Stamtąd mam okazję oglądać panoramę Dolska i okolic. Gołym okiem widać doskonale bryłę Bazyliki na Świętej Górze. Niestety widok rozpościera się tylko w kierunku południowo zachodnim. Za plecami i po prawej mam sąsiednie wzniesienia. Gdyby włodarze Dolska postanowi wznieść w tym miejscu wieżę widokową, mógłby by być ładny widok na Śrem. Ja sam zapomniałem lornetki. Tracę w ten sposób lepsze zapoznanie się z dalszą okolicą.
Na powyższym zdjęciu widać Bazylikę na Świętej Górze. Ponad lasem, w linii prostej nad domem po lewej stronie.
Opuszczam punkt widokowy i kieruję się do miasta w poszukiwaniu jakiegoś punktu żywieniowego. W efekcie docieram na rynek miasta kóz i róż.
Odpuszczam sobie wizytę na plaży ze względu na porę i moje dalsze plany. W miejscowym markecie zaopatruję się w żywność i ruszam w kierunku oddalonego o 8 km Cichowa, by zobaczyć najmniejszą w Polsce kolejkę wąskotorową o rozstawie szyn 241mm, oraz skansen filmowy Soplicowo, gdzie A. Wajda kręcił zdjęcia do ekranizacji Pana Tadeusza.
Opuszczając Dolsk żegna mnie panorama jeziora.
Poruszam się lasem przylegającym do Rezerwatu Marianowo. Jednak nawigacja prowadzi mnie w taki sposób, iż omijam zasadniczą część rezerwatu.
W końcu docieram do Cichowa.
Na miejscu wdaję się w rozmowę z maszynistą i właścicielem owej kolejki w jednej osobie. Sama lokomotywa waży 320 km. Całość zarówno lokomotywa, jak i wagony są wykonane w skali 1:6. Napęd stanowi czterosuwowy silnik benzynowy od quada. Długość torowiska - 300 metrów. Kolejka podczas jednego przejazdu robi dwie pętle. Całość budowano przez pół roku, po dwie godziny w garażu. Jeśli dobrze pójdzie za dwa lata kolejkę będzie ciągnięta przez kopię parowozu, prawdopodobnie przez któregoś z serii TKT. Obecna lokomotywa typu SN jest jedynym egzemplarzem na świecie przystosowanym do rozstawu szyn 241mm. Kolejki o takim samym rozstawie znajdują się również w Anglii i Szwajcarii.
Cichowską kolejką jeździli goście z całej polski, jak i z zagranicy. M.in. z Niemiec, Holandii, Norwegii i USA.
Nazwa lokomotywy "Grześ" została nadana na cześć nieżyjącego już pomysłodawcy stworzenia tej kolejki.
Skansen Soplicowo znajduje się obok parku z kolejką. Niestety był zamknięty, ze względu na odbywającą się na jego terenie prywatną, zamkniętą imprezą. A przez bramę nijakiego zdjęcia nie dało się zrobić.
Z Cichowa pojechałem do pobliskiego Bieżynia, gdzie znajduje się Krzywińska Kolej Drezynowa. Na nic nie liczyłem o tej porze (grubo po 18-stej). Ku mojemu zaskoczeniu drezyny nie są nijak garażowane. Stacji i peronu w rozumieniu fizycznym nie ma. Jest po prostu torowisko i drezyny.
Zaciekawiła mnie kierownica w drugim wagoniku/drezynie. Okazało się, że pod podłogą kryje się silnik od fiata 126p.
Z Bieżynia przez Dalewo docieram do DW 432, którą kieruję się do Śremu. W Śremie jestem o zmierzchu, więc jakiekolwiek zwiedzanie miasta nie wchodzi w grę. Rezygnuję również z powrotu NSRem. Wybieram jazdę DW 436 przez Książ Wlkp. do Nowego Miasta, skąd już prosta droga do domu. Odcinek Śrem - Książ pokonuję w spacerowym tempie dając odpocząć sobie trochę. Przed samym Książem, chyba w Konarzycach zaskakuje mnie dość stromy podjazd.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na moście kolejowym spotkałem człowieka, który oczekiwał przyjazdu pociągu, który miał być ciągnięty przez rzadką lokomotywę. Postanowiłem poczekać z nim. Tak nam upłynęło z 20 minut. A pociąg nie nadjechał. W końcu postanowiłem się przeprawić mostem. Pociąg jak nie nadjechał, tak nie nadjechał. A ja z Dębna skierowałem się na Mieszków.
Pomnik Stanisława Taczaka w Mieszkowie© romulus83
Gorzelnia w Mieszkowie© romulus83
Z Mieszkowa pojechałem do Góry. Po drodze z kilometr doganiałem jakiegoś miejscowego rowerzystę. Gdy się za mocno zbliżyłem przyśpieszał, ale w końcu musiał ulec. Prędkość mam zacną. :) Od Zalesia nie oddałem prowadzenia do samej Góry, gdzie odbiłem w kierunku pałacu. W Pałacu obecnie znajduje się Dom Dziecka.
Pałac w Górze© romulus83
Pałac w Górze© romulus83
Pałac w Górze© romulus83
Przypałacowy park i pozostałości fontanny© romulus83
Z Góry do Jaraczewa DK 12, gdzie odbijam na lokalną drogę i...
Zdobywam gola :)© romulus83
... docieram do Niedźwiad, skąd podróżowałem lokalnymi polnymi drogami do wsi Błażejewo. W Błażejewie trafiam na przepiękny drewniany kościół z 1675r pod wezwaniem Św. Jakuba. Kościół jest mały, wewnątrz skromny i ubogi. Nie mniej jego bryła jest niesamowita.
Kościół w Błażejewie© romulus83
Wnętrze kościoła© romulus83
Stare malowidło© romulus83
Kościół w Błażejewie© romulus83
Z Blażejewa do Dolska mam około 5-6 km. Tereny stają się pagórkowate. Droga przypomina tereny PK Promno położone wzdłuż drogi z Pobiedzisk do Promna. Jest malowniczo. Do Dolska wjeżdżam ulicą Widokową, gdzie wspinam się rowerem na punkt widokowy. Stamtąd mam okazję oglądać panoramę Dolska i okolic. Gołym okiem widać doskonale bryłę Bazyliki na Świętej Górze. Niestety widok rozpościera się tylko w kierunku południowo zachodnim. Za plecami i po prawej mam sąsiednie wzniesienia. Gdyby włodarze Dolska postanowi wznieść w tym miejscu wieżę widokową, mógłby by być ładny widok na Śrem. Ja sam zapomniałem lornetki. Tracę w ten sposób lepsze zapoznanie się z dalszą okolicą.
Punkt widokowy Dolsk zdobyty :)© romulus83
Punkt widokowy© romulus83
Punkt widokowy© romulus83
Na powyższym zdjęciu widać Bazylikę na Świętej Górze. Ponad lasem, w linii prostej nad domem po lewej stronie.
Opuszczam punkt widokowy i kieruję się do miasta w poszukiwaniu jakiegoś punktu żywieniowego. W efekcie docieram na rynek miasta kóz i róż.
Dolska koza żywicielka© romulus83
Tablica poświęcona kozie© romulus83
Ratusz w Dolsku© romulus83
Kozy wieńczą wieże© romulus83
Odpuszczam sobie wizytę na plaży ze względu na porę i moje dalsze plany. W miejscowym markecie zaopatruję się w żywność i ruszam w kierunku oddalonego o 8 km Cichowa, by zobaczyć najmniejszą w Polsce kolejkę wąskotorową o rozstawie szyn 241mm, oraz skansen filmowy Soplicowo, gdzie A. Wajda kręcił zdjęcia do ekranizacji Pana Tadeusza.
Opuszczając Dolsk żegna mnie panorama jeziora.
Panorama Jeziora Dolskiego Wielkiego© romulus83
Poruszam się lasem przylegającym do Rezerwatu Marianowo. Jednak nawigacja prowadzi mnie w taki sposób, iż omijam zasadniczą część rezerwatu.
W końcu docieram do Cichowa.
Najmniejsza wąskotorówka w Polsce© romulus83
Na miejscu wdaję się w rozmowę z maszynistą i właścicielem owej kolejki w jednej osobie. Sama lokomotywa waży 320 km. Całość zarówno lokomotywa, jak i wagony są wykonane w skali 1:6. Napęd stanowi czterosuwowy silnik benzynowy od quada. Długość torowiska - 300 metrów. Kolejka podczas jednego przejazdu robi dwie pętle. Całość budowano przez pół roku, po dwie godziny w garażu. Jeśli dobrze pójdzie za dwa lata kolejkę będzie ciągnięta przez kopię parowozu, prawdopodobnie przez któregoś z serii TKT. Obecna lokomotywa typu SN jest jedynym egzemplarzem na świecie przystosowanym do rozstawu szyn 241mm. Kolejki o takim samym rozstawie znajdują się również w Anglii i Szwajcarii.
Cichowską kolejką jeździli goście z całej polski, jak i z zagranicy. M.in. z Niemiec, Holandii, Norwegii i USA.
Skala porównawcza :)© romulus83
Najmniejsza wąskotorówka w Polsce© romulus83
Nazwa lokomotywy "Grześ" została nadana na cześć nieżyjącego już pomysłodawcy stworzenia tej kolejki.
Obrotnica miniaturka© romulus83
Skansen Soplicowo znajduje się obok parku z kolejką. Niestety był zamknięty, ze względu na odbywającą się na jego terenie prywatną, zamkniętą imprezą. A przez bramę nijakiego zdjęcia nie dało się zrobić.
Filmowy skansen Soplicowo© romulus83
Z Cichowa pojechałem do pobliskiego Bieżynia, gdzie znajduje się Krzywińska Kolej Drezynowa. Na nic nie liczyłem o tej porze (grubo po 18-stej). Ku mojemu zaskoczeniu drezyny nie są nijak garażowane. Stacji i peronu w rozumieniu fizycznym nie ma. Jest po prostu torowisko i drezyny.
Bieżyń - Krzywińska Kolej Drezynowa© romulus83
Bieżyń - Krzywińska Kolej Drezynowa© romulus83
Zaciekawiła mnie kierownica w drugim wagoniku/drezynie. Okazało się, że pod podłogą kryje się silnik od fiata 126p.
Z Bieżynia przez Dalewo docieram do DW 432, którą kieruję się do Śremu. W Śremie jestem o zmierzchu, więc jakiekolwiek zwiedzanie miasta nie wchodzi w grę. Rezygnuję również z powrotu NSRem. Wybieram jazdę DW 436 przez Książ Wlkp. do Nowego Miasta, skąd już prosta droga do domu. Odcinek Śrem - Książ pokonuję w spacerowym tempie dając odpocząć sobie trochę. Przed samym Książem, chyba w Konarzycach zaskakuje mnie dość stromy podjazd.
Rower:Wz. 96/13
Dane wycieczki:
126.44 km (17.92 km teren), czas: 06:51 h, avg:18.46 km/h,
prędkość maks: 40.30 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!